Kiedy zaczyna się astronomiczna zima w 2023?
Cztery astronomiczne pory roku bardzo różnią się między sobą - panują podczas nich różne temperatury powietrzna, a także inna jest długość dnia i nocy. Te różnice wywierają ogromny wpływ na przyrodę i życie na Ziemi. Zima jest w naszej strefie klimatycznej najbardziej surową porą roku, więc ma zarówno swoich wiernych fanów, jak i hejterów. Niektórzy nie mogą się jej doczekać, a inni z utęsknieniem wypatrują jej końca. Na pewno nie można odmówić jej uroku, dlatego dzisiaj sprawdzimy, kiedy wypada początek astronomicznej zimy w 2023 roku, a także przyjrzymy się bliżej cechom charakterystycznym dla tej trwającej kilka miesięcy pory klimatycznej.
Kiedy wypada pierwszy dzień zimy 2023?
Astronomiczne pory roku są związane z położeniem Słońca, które w trakcie Zimy znajduje się w zenicie nad zwrotnikiem Koziorożca, a więc w bardzo oddalonej na południe szerokości geograficznej. Do naszej północnej półkuli dociera wtedy najmniejsza ilość promieni słonecznych w przeciągu całego roku. Pierwszy dzień zimy astronomicznej wyznacza przesilenie zimowe i jest to data ruchoma, która wynika z długości obiegu Ziemi wokół Słońca (trwa on około 365 dni, 5 godzin i 49 minut), a także występowania lat przestępnych. Na półkuli północnej przesilenie zimowe ma miejsce 21 lub 22 grudnia. W 2023 roku wypadnie 22 grudnia i właśnie wtedy przywitamy też astronomiczną zimę.
Oczywiście nie oznacza to, że dopiero w okolicach tej daty zaczyna towarzyszyć nam typowo zimowa aura, a w przyrodzie zaczynają zachodzić związane z nią zmiany. Tak naprawdę wyróżniamy też inne rodzaje zimy, takie jak zima meteorologiczna, termiczna, fenologiczna i kalendarzowa, które opisują różne zjawiska, a także powstały w celu usystematyzowania kalendarza lub prowadzonych badań. Określenie „zima astronomiczna” jest związane tylko i wyłącznie z wędrówką Słońca po naszym nieboskłonie. Rozpoczyna ją dzień, kiedy promienie słoneczne padają w naszej szerokości geograficznej pod najmniejszym kątem, a kończy równonoc wiosenna – koniec zimy 2023/2024 wypadnie 20 marca.
Jaki zjawiska zachodzą w przyrodzie, gdy przychodzi astronomiczna zima?
Przesilenie zimowe to ważne wydarzenie, które od wieków było uroczyście świętowane w wielu różnych kulturach. Głównie ze względu na długość dnia i nocy w pierwszy dzień zimy astronomicznej. To wtedy mają miejsce najkrótszy dzień i najdłuższa noc w roku. Mimo, że możemy wtedy najkrócej cieszyć się ze Słońca, jest to radosny moment, bo kończy okres kiedy noce stawały się coraz dłuższe. Od tej pory dnia będzie przybywać i jest to zapowiedź tego, że natura już wkrótce zacznie się powoli odradzać. Większa ilość promieni słonecznych jest korzystna dla wszystkiego co żyje – również dla człowieka i jego samopoczucia, dlatego przesilenie zimowe to od zawsze bardzo wyczekiwany czas.
Zima astronomiczna a kalendarzowa i meteorologiczna
Początek astronomicznej zimy to ruchoma data, ale w kalendarzu jest on zawsze zaznaczony pod dniem 22 grudnia – każdego roku zaczyna się wtedy zima kalendarzowa i trwa ona do dnia 20 marca. Jest to dla wszystkich duże ułatwienie, bo nie musimy za każdym razem tego sprawdzać – kalendarzowe pory roku mają swój początek i koniec zawsze w tym samym czasie. Zima astronomiczna i kalendarzowa to nie jedyne rodzaje zimy. Wyróżniamy też zimę meteorologiczną, która obejmuje okres od 1 grudnia do końca lutego. To pojęcie i termin ustanowione przez meteorologów i klimatologów, które powstały dla celów statystycznych. Prowadzone w tym określonym czasie badania i obserwacje pozwalają na łatwiejsze obliczanie średnich temperatur, a także porównywanie ich ze sobą. Zima termiczna zaczyna się wtedy, gdy temperatury zaczynają spadać poniżej 0 stopni Celsjusza. Jest z nią powiązana zima fenologiczna – to okres w roku, podczas którego wegetacja roślin jest mocno spowolniona lub nawet całkowicie wstrzymana. Te dwa ostatnie rodzaje zimy nie mają swoich określonych dat – za każdym razem wyznacza je pogoda i natura.
Czy warto obserwować niebo zimą?
Zima to wciąż dobra pora roku do prowadzenia astronomicznych obserwacji. Miłośnicy tego rodzaju aktywności przez cały rok trzymają w pogotowiu swój teleskop, bo niebo nad nami cały czas się zmienia, a w miesiącach zimowych pojawiają się na nim obiekty, których nie zobaczymy podczas innych pór roku. W grudniu ma miejsce koniunkcja Merkurego i Wenus, a atmosferę Ziemi przecinają roje Geminidów i Ursydów. Styczeń to natomiast miesiąc Kwadrantydów i czas koniunkcji Księżyca i Saturna. Wprawdzie pogoda często nie zachęca wtedy do długiego przebywania na świeżym powietrzu, ale noce są o wiele dłuższe, więc możemy nieraz szybciej przystąpić do obserwacji. Jeśli się do tego dobrze przygotujemy i zadbamy nie tylko o dobry sprzęt jak lornetka lub luneta, ale zaopatrzymy się też w ciepły koc i napój, to zimowe obserwacje mogą być komfortowym i pasjonującym zajęciem. Przy odrobinie szczęścia, można zobaczyć nawet zorzę polarną. Nie należy więc z nich rezygnować, bo możemy przegapić niezwykłe wydarzenia, które szybko się nie powtórzą.
Zobacz inne wpisy: